czwartek, 25 czerwca 2015

Żyję ... ;)

Ciężki miesiąc jak nie cztery ostatnie miesiące ... w których wszystko się skumulowało. Dwie prace, praktyki, szkoła i zero czasu na cokolwiek! Lecz teraz już powoli zaczynam zwalniać tempo życia. Teraz na koniec czerwca dosłownie wszystko się nagromadziło tak, że nie wiedziałam za co się zabrać najpier: za konspekty i hospiracje praktyk? za papierologię w pracy? jeszcze bardziej zaangażować się w pożegnanie przedszkolaków? zrobić notatki na egzamin? Nie wiadomo za co trzeba było się brać najpierw. Ale już powoli powoli wracam do rzeczywistości ... . Nawet przeczytałam już książkę :D
Starszaków pożegnałyśmy, ale jeszcze chodzą i jeszcze bardziej chałasują ... i coś mnie ucho boli :/
Praktyki praktycznie zakończone i został mi dzienniczek do uzupełnienia, ale to już na spokojnie ;)
Notatki na egzamin zrobiłam, to nic, że sobotę przespałam, bo żołądek mnie bolał więc nie wiele się pouczyłam, a w niedzielę wybrałam się na kawę z przyjaciółmi (dziękuję za to spotkanie, w końcu coś przyjemnego!), gdzie zostawiłam notatki, ale na (nie) szczęście czekały na mnie ;)
Egzamin napisany, a na wyniki czekam ... ciekawe ile jeszcze ....
A teraz nadrabiam zaległości i tworzę tworzę i tworzę!

1 komentarz: